W jakie kompetencje warto wyposażyć dziecko, aby mogło odnaleźć się w świecie przyszłości? Takie pytanie postawili sobie Uniwersytet Warszawski, Google i Polski Fundusz Rozwoju. W tym artykule dowiecie się jakie są kluczowe wnioski z raportu „Kompetencje przyszłości. Jak je kształtować w elastycznym ekosystemie edukacyjnym?”
Główne kompetencje przyszłości
Kompetencje przyszłości autorzy raportu podzielili na 3 grupy:
- kompetencje techniczne i cyfrowe,
- kompetencje społeczne,
- kompetencje poznawcze.
Co to za kompetencje i jak będzie zmieniało się zapotrzebowanie na nie?
Kompetencje techniczne i cyfrowe, czyli m.in.: kompetencje inżynierskie, programowanie, wyszukiwanie informacji
- kompetencje techniczne czyli m.in.: rozumienie zasad i reguł matematyczno- fizycznych
- zaawansowane rozumienie technologii cyfrowych, umiejętność ich rozwijania i dostosowywania. Do 2030 r. pracownicy w Europie będą przeznaczać ponad 40% czasu więcej na czynności wykorzystujące takie właśnie kompetencje. Będą je posiadać nieliczni, a popyt na zaawansowane umiejętności programistyczne i informatyczne wzrośnie o 90%,
- podstawowa umiejętność posługiwania się technologiami cyfrowymi w codziennej pracy, zwłaszcza w dziedzinie rozwiązywania problemów i wyszukiwania informacji. W Europie do 2030 r. popyt na nią wzrośnie o 65%.
Kompetencje społeczne, czyli m.in.: zarządzanie ludźmi czy współpraca z innymi
- do 2030 r. na europejskim rynku pracy popyt na nie wzrośnie o 22%. Najszybciej, bo o 1/3, będzie rósł popyt na przedsiębiorczość i zdolność do podejmowania inicjatywy.
Kompetencje poznawcze, czyli m.in.: krytyczne myślenie, czy kreatywność
- zapotrzebowanie na nie wzrośnie o 14% do 2030 r. Jednocześnie będzie spadać znaczenie podstawowych umiejętności poznawczych – w Europie aż o 23% do 2030 r.
Prognozy dotyczące rynku pracy
Wykorzystanie nowych technologii ma duży wpływ na formę i charakter pracy. Rynek pracy zmienia się pod wpływem dwóch powiązanych ze sobą procesów: platformizacji oraz automatyzacji opartej na sztucznej inteligencji. Umożliwiają one zastępowanie niektórych zadań wykonywanych przez ludzi pracą maszyn i algorytmów. Coraz częściej zadania będą miały charakter hybrydowy, łączący kompetencje ludzi i maszyn. W niektórych zadaniach nadal lepiej będą się sprawdzać kompetencje ludzkie. Między innymi podczas podejmowania decyzji i wydawania osądów, kreowania czy empatii. W innych, znacznie lepiej poradzą sobie maszyny, dotyczy to gównie wykonywania zadań powtarzalnych.
Raport World Economic Forum z 2018 podaje, że 75 milionów miejsc pracy może zniknąć, gdy ludzka praca zostanie zastąpiona przez zautomatyzowane systemy lub maszyny, ale jednocześnie prawie dwa razy tyle- 133 milionów miejsc pracy zapewnią nowe zawody.
Jakie zawody będą wykorzystywać wymienione wyżej kompetencje?
Zawody oznaczone * występują w więcej niż jednej kolumnie tabeli, co spowodowane jest różnicami między poszczególnymi sektorami.
Czy powyższych kompetencji możemy się gdzieś nauczyć?
Przepaść między oczekiwaniami studentów i potrzebami otoczenia w zakresie kompetencji przyszłości a faktycznymi efektami kształcenia jest niepokojąca. Dotyczy to nie tylko polskiego szkolnictwa wyższego, ale większości systemów edukacji trzeciego stopnia na świecie. Nowoczesne rozwiązania idą w kierunku zwiększenia elastyczności programów i zmiany form nauczania studentów. Odchodzi się od sztywnego podziału na semestry i lata studiów, uczenia i stosowania teorii w praktyce oraz większego nacisku na angażowanie studentów w praktyczne prace projektowe. W teorii polskie uczelnie są zorientowane na uczenie kompetencji przyszłości. Zgodnie z ministerialnymi wymogami, sylabus każdego przedmiotu musi zawierać efekty kształcenia dotyczące wiedzy, umiejętności i kompetencji. Jak jednak pokazują nasze badania, te ambitne założenia rozbijają się o praktykę dydaktyczną. Najsłabszym ogniwem systemu kształcenia kompetencji przyszłości są sami kształcący.
Uczelnie wyższe mają jednak szansę stać się instytucją edukacji formalnej, która kształtuje kompetencje przyszłości i umiejętności rozwijanych samodzielnie lub dzięki wsparciu innych podmiotów. Pierwszym krokiem w stronę rozwiązań kluczowych dla konkurencyjności polskiej gospodarki w warunkach rewolucji cyfrowej jest tworzenie sieci współpracy między uczelniami, biznesem i innymi organizacjami otoczenia.
Jak pomóc dziecku rozwijać kompetencje?
1. Na początku możemy skorzystać z narzędzia CliftonStrengths, czyli tzw. testu Gallupa, który wyłoni naturalne talenty i predyspozycje dziecka. Wyniki wskażą, jakie działania są dla dziecka najbardziej naturalne, przez co najprostsze do wykonania i w jakich obszarach możemy szukać potencjału.
2. Umiejętność krytycznego, a także logicznego myślenia u dzieci możemy rozwijać na specjalnych platformach poświęconych temu tematowi, np. https://www.toc.edu.pl/, gdzie mamy 2 narzędzia Kuferek Tajemnic i Kuferek Matematyczny przeznaczone odpowiednio dla dzieci w wieku 5-9 oraz 8-9 lat.
3. Umiejętności pracy zespołowej, rozwiązywania problemów i kreatywnego myślenie dzieci najlepiej uczą się mając do tego sposobność w ramach pracy w przedszkolu, szkole, czy po zajęciach i w czasie aktywności rodzinnych. Zachęcajmy dziecko do udziału w różnego rodzaju projektach pozaszkolnych, włączania się w inicjatywy lokalnego stowarzyszenia czy grupy młodzieżowej.
4. Dobrze jest również zachęcać dziecko do samodzielności i poszukiwania wiedzy na własną rękę. Choć czasem bez trudu odpowiemy na zadane pytanie, dobrze by zachęcić pociechę do sięgania do źródeł – encyklopedii, opracowań dostępnych w Internecie, czy podręczników. Doradźmy dziecku jak szukać efektywniej, które źródła wiedzy są wiarygodne i w jaki sposób to weryfikować. Warto skorzystać tutaj z informacji zamieszczonych na stronie https://demagog.org.pl/, a nawet warsztatów prowadzonych przez Akademię Fact-Checkingu, czyli projekt edukacyjny Stowarzyszenia Demagog skierowany min. do uczniów i studentów. Dzięki temu damy im poczucie sprawczości i wyposażymy w ważny w przyszłości warsztat – umiejętność wyszukiwania informacji.